Nadwaga i otyłość są jednymi z poważniejszych chorób cywilizacyjnych czasów współczesnych. Nie dość, że rujnują zdrowie, to też niekorzystnie wpływają na wygląd i zwykle obniżają samoocenę, ponieważ mało kto jest w stanie zaakceptować swoje krągłości. Mądra dieta na redukcje każdemu umożliwi pozbycie się czy to nadwagi, czy otyłości. Jak jednak należy ją zorganizować?
Spis Treści
Ustalenie kaloryczności diety
Wszystkie te modne diety odchudzające – m.in. dieta kopenhaska, dieta Dukana czy nawet post przerywany – w rzeczywistości opierają się na jednym fundamencie – deficycie kalorycznym. Bez deficytu nie ma mowy o efektywnym odchudzaniu. Aby zrzucać kilogramy, trzeba jeść poniżej swojego podstawowego zapotrzebowania energetycznego, które należy wyliczyć, uwzględniając przy tym poziom codziennej aktywności fizycznej (warto tu skorzystać z prostych w użyciu kalkulatorów). Od tego zapotrzebowania odejmuje się następnie początkowo jakieś 200-300 kalorii. W przypadku otyłości można sobie pozwolić na większy deficyt, rzędu 500-600 kcal. Gdy waga znów przestanie spadać, zapotrzebowanie należy wyliczyć na nowo, bo jest ono zależne przede wszystkim właśnie od masy ciała.
Rozkład makroskładników
Kaloryczność diety jest najważniejsza, jednakże o właściwy rozkład makroskładników też warto zadbać, aby redukcja była jeszcze bardziej efektywna. W procesie odchudzania szczególnie ważną rolę odgrywa białko. Doskonale syci organizm, a przy tym jest przez niego wchłaniane wyłącznie w 70%, bo resztę kalorii ten organizm musi wykorzystać do przetrawienia przyjętego białka. Ponadto proteiny pomagają budować mięśnie, które podkręcają metabolizm. Im więcej ma się tkanki mięśniowej, tym więcej spala się kalorii i to nawet podczas spoczynku.
Ogólna organizacja codziennej diety
Dieta na redukcje może okazać się skuteczna nawet wtedy, gdy w całości zostanie oparta na czekoladzie, batonikach czy chipsach. Najważniejsze jest przecież to, by utrzymywać na niej deficyt kaloryczny. No niby tak, ale jednak znacznie łatwiej go wygenerować przy pomocy zdrowego i dobrego dla cała jedzenia, niżeli za sprawą słodyczy, słonych przekąsek i fast-foodów. Pięciuset kalorii można sobie dostarczyć wraz z jednym polanym lukrem pączkiem, jak i z olbrzymią michą sałatki podaną z drugą miską wypełnioną owocami, a jednak tym drugim posiłkiem każdy człowiek naje się zdecydowanie bardziej.
Nawet na diecie redukcyjnej można sobie jednak pozwolić na pewne delikatne odstępstwa. Zakazany owoc smakuje w końcu najlepiej. Lepiej więc zjeść od czasu do czasu tę kostkę czekolady czy kawałek ciasta na deser po obiedzie, by uniknąć większych napadów obżarstwa.